Walczyli za wolność Ojczyzny aż do ofiary życia

  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF
  • Drukuj zawartość bieżącej strony
2 września 2015

W dniu 76 Rocznicy Wybuchu II Wojny Światowej mieszkańcy Choronia i Dębowca, jak co roku tradycyjnie modlili się w intencji osób, które poniosły śmierć w obronie Ojczyzny. Mszę Św. z udziałem mieszkańców, kombatantów, żołnierzy rezerwy, harcerzy i władz samorządowych gminy, przy Mogile Poległych, odprawił ks. proboszcz Jan Lisiecki.

Fot. Andrzej Kozłowski

W Dębowcu odbyła się tradycyjna Msza Św. w intecji ofiar poległych w obronie Ojczyzny

 

Każdego roku, w dniu 1 września mieszkańcy Choronia i Dębowca gromadzą się na wspólnej modlitwie przy Mogile Poległych w II wojnie światowej. Nie inaczej było w trakcie tegorocznego święta. Doroczna Msza święta za Ojczyznę, celebrowana przez ks. proboszcza Jana Lisieckiego, odbyła się z udziałem licznie zgromadzonych mieszkańców miejscowości, przy obecności przedstawicieli Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych w Poraju oraz prezesa Związku Kombatantów RP w Poraju Józefa Gajdzika i harcerzy z 23 Drużyny Harcerskiej „Parasol” w Poraju oraz m.in. wójta Łukasza Stachery, przewodniczącej rady Katarzyny Kaźmierczak, radnego Andrzeja Pawłowskiego, sołtysów Edwarda Mizery z Choronia i Anny Ociepki z Dębowca, dyrektor szkoły Doroty Mizery. Msze uświetniła Orkiestra Dęta z Choronia. W swojej homilii ks. Jan Lisiecki wskazał na potrzebę upamiętniania ofiary poniesionej przez naszych przodków w obronie Ojczyzny. W podobnym duchu skierował do mieszkańców słowa wójt Łukasz Stachera, przypominając o działaniach żołnierzy 74 Górnośląskiego Pułku Piechoty, wchodzącego w skład 7 Dywizji Piechoty, którzy rankiem 3 września 1939 r. stoczyli bitwę z żołnierzami niemieckimi z 2 Pomorskiej Dywizji Lekkiej. Po mszy świętej, w intencji obrońców Ojczyzny uczestnicy uroczystości złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicze na Mogile Poległych. Mogiła zawiera doczesne szczątki 41 osób, w tym 2 osób cywilnych i 39 żołnierzy.

Zdjęcia z uroczystości w Dębowcu:

 

Foto: Andrzej Kozłowski i Paweł Krzyczmonik 

Galeria

  • Powiększ zdjęcie